poniedziałek, 29 października 2012

Pierwszy

Obudziły mnie krzyki .....
-Jak zwykle - pomyślałam
wywlekłam się z łózka otworzyłam drzwi i krzyknęłam  " Czy jak zawsze muszę iść do szkoły w takim Humorze ? " Wróciłam do pokoju zatrzaskując dość głośno drzwi za sobą . Położyłam się z powrotem w łóżku ponieważ miałam na drugą lekcje, mogłam pospać godzinę dłużej . Usłyszałam , że ktoś wchodzi do Pokoju  .
-Czego chcesz ? - zarzuciłam w stronę taty . Wiedziałam , że to on .. Zawsze przychodzi ..
-Córciu..Przepraszam....wiesz jak ...
Nie pozwoliłam mu dokończyć . Podniosłam się , usiadłam na łóżku ze łzami w oczach mówiąc : 
-Wiem jak co.. ? Wiem jak ci przykro  , jak jest ? Wszystko byłoby idealnie .. nasza rodzina byłaby w komplecie , teraz bym sobie spała w spokoju gdybyś nie zdradził mamy . Myślisz , że jak przeprosiłes będzie jak dawniej ? Że wybaczymy ci wszystko ...  ? Trzebabyło myslec nim jakaś lalunia wkoczyłaby ci do .... 
-Przestań .. ! -Krzykną ...  - Nie chciałem tego .. samo tak.....
-Samo tak co .. ? Wyszło .. ? Tato nie okłamujmy się ... Nie kochałeś mamy .. Gdybyś kochał nie zdradziłbyś jej ..Nie zależało ci na nas .. Tylko na jakiejś dodatkowej przygodzie ... (Łzy płynęły mi coraz szybciej nawet nie zdołałam ich zahamować ) .. Wiesz jak my się czujemy ... ? Nie pomyślałes o nas ..
Nie mam ochoty na kłótnie .. Nie mam ochoty kolejny dzień być smutna w szkole więc proszę cię wyjdź z mojego pokoju i zamknij drzwi . 
Zrobił tak jak prosiłam ... Jednak coś we mnie się zlamało ..
Gdy otwierał drzwi powiedziałam  " pomimo tego cię kocham ...jesteś moim tatą .. i będziesz nim  , pomimo tego co zrobiłeś .. "  Po tych słowach wyszedł zamykając po cichu drzwi ...    . Położyłam się na łózko z płaczem .  Po 15 minutach przestałam jednak , że nie byłam w stanie zaspać włączyłam mój sprzęt i bardzo głośno muzykę . Weszłam do garderoby wybrałam ciuchy i poszłam wziąśc prysznic . Byłam tam 15 minut ..
Po kąpieli zaczęłam suszyć głowę i prostowałam włosy . Po 15 Minutach byłam gotowa . Założyłam na siebie  http://allani.pl/zestaw/357524  ..Zrobiłam makijaż ... spakowałam torbę  wzięłam do reki mojego iPhona i słuchawki , klucze lezące na toaletce i zeszłam do Kuchni .
Taty już nie było pewnie pojechał do Pracy .
-Cześc Mamo - powiedziałam
-Dzień Dobry , Córciu ... Naleśniki  z sokiem pomarańczowym na śniadanie , masz ochotę ?
-No jasne , jeszcze się pytasz ...
Po 10 minutach byłam gotowa  i wyszłam z domu mówiąc .. Wychodzę .
Włożyłam słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki .
Usiadłam na Ławce , zadzwoniłam do Melany .....
-Hana ?
- Meell ? Gdzie jesteś ?
-Już idę , a ty ?
-Na ławce .Czekam .
Wyciągnęłam paczkę papierosów z Torby i zapaliłam jednego .
To zawsze pomaga mi się zrelaksować .
Po 3  minutach Melany była już na miejscu .
-Hejjj ..Krzyknęła i rzuciła mi się na szyje ..
-Hey   -  powiedziałam
-Paliłas ?
-Tak
-Niech zgadnę .. Rodzice ?
-Ta.. Raczej Ojciec .. Nie rozumiem go .. nienawidzę go z jednej strony ale z drugiej go kocham i nie chciałabym go stracić .... Nie wiem co mam robić .
-Nic nie rób .. Uwierz mi .. Ułozy się ...
-Oby ...

Rozmawiałyśmy tak jeszcze przez całą drogę do szkoły .
Przy Melany potrafiłam zapomnieć o Problemach .
Zdążyłyśmy nie spóźniając się na pierwsza lekcję ..Niestety babka z Niemieckiego jest taka głupia , że nie siedzimy razem ... Tylko obok mnie jest wolne  miejsce .. Sedze sama .. w sumie czasem to pomaga ne muszę z nikim rozmawiać ..

-Guten Morgen ...!
-Guten Morgen Frau Fiołek .. - powiedzieli wszyscy uczniowie 
-Soo .. Heute komm zu unsere Klasse ein neue Schuler ...(Dzisiaj do naszej klasy przyjdzie nowy uczeń )
Moja klasa nie  przejęła się tym za bardzo..  Nauczycielka przez 30 minut paplała coś przez coś .. Ja myślami byłam jednak daleko od Niemieckiego .. Nagle ktoś zapukał do drzwi .. Klasa się uspokoiła , nawet ja powróciłam myślami .  Do klasy wszedł przystojny chłopak z dyrektorką .
-Drogie Dzieci to jest wasz nowy kolega .. Przywitacie się po lekcji ... A teraz usiadź tam ..
Wskazała palcem na mnie .. Wszystkie dziewczyny spojrzały na mnie z nienawiścią oprócz Melany . Ta się uśmiechała ..Domyślałam się , że ona się domyśliła, że mi się spodobał  .
Usiadł obok mnie .. Jednak ja nie mogłam się na nim skupic tylko moja rodzina nie dawala mi spokoju ..
-Cześć , Justin jestem - powiedział Szatyn .. był naprawdę śliczny
-Emmm .. Hana ...Miło mi - odpowiedziałam z uśmiechem
-Ładne imię , Przepraszam , ze tak od razu ale pokazałabys mi po lekcji szkołe .. ? Jestem tu serio nowy i nie wiem gdzie co jest .
-Jasne .. . - odpowiedziałam ..
Nie wiem kiedy ale patrzyliśmy się sobie w oczy .....


Zrobiłam się czerwona i udawałam , że czytam książkę

_________________________________________________________________________________

Hej Mordeczki :* . !
No więc może wam w skrócie powiem , że opowiadanie nie będzie miało Happy Endu .. Mam takie zakonczenie , że na pewno wstrząśnie wszystkimi czytelnikami .. O ile będzie kilku takich .
Przepraszam z góry za błedy ale streszczałam się ...Rozdział taki sobie .. 
Ale mam nadzieję , że chociaż troszkę się spodobał . 
Dowidzenia .. :*
kolejny rozdział w ciągu tygodnia  ; )